Jako, że od pewnego czasu w Kunmingu panuje susza, albowiem chmury dawno tu najdrobniejszej nawet nie widziano (podobnoż to standard w zimie), to nie wiedzieć czemu właśnie dzisiaj na ulice wyjechały polewaczki podlewaczki i z grubej rury zaczęły podlewać po kolei wszystkie drzewa w mieście.
Chińczycy chyba się skapli, co jest największą ozdobą stolicy Yunnanu.
widzisz, jak dbają jak dbają o przyrodę:)
OdpowiedzUsuńmy niestety nie słyniemy z takiej miłości do natury...chociaż to nie reguła:)dzięki temu potwierdzają sie Twoje słowa ze u Cię tak kolorowo:):) zazdroszczę choć u nas każdego dnia coraz bliżej do ...wiosny:):D