
Ale dół. Ja jestem prawie pewna, że to od pogody. Bo jesień idzie. Już nie jest 20 stopni tylko 18. Liście żółkną. O kant pośladka rozbić to wszystko. Obrazek zapodaję kolegi Chińczyka, co taki mądry był. Taaa, uśmiechajcie się. Chinole!
(Rasistka doraźna na dzisiaj)
oj, jak ja bym chciał żeby i w "klimatycznym" Breslau, co jednak klimatem nie rozpieszcza, tak "niska" temperatura zagościła...
OdpowiedzUsuń