poniedziałek, 27 sierpnia 2007

Kolezanka Goscinna i Fleja

Nowe mieszkanko, nowy współlokator.
王老师 zawsze powtarzała, że jak się jedzie do Chin, to należy się ulokować jak najdalej obcokrajowców, żeby jak najwięcej języka używać. Indoktrynowała mnie ta skośnooka liliputka! Napisałam moją śmieszną angielszczyzną kilka maili do ludzi z HC, kilka napisałam po chińsku nawet i zupełnie od niechcenia przygarnęła mnie pod swój dach Pewna Chinka z Goscinnego Portalu, która obecnie przebywa na praktykach w Bonn, więc będę w jej mieszkaniu mieszkała sama z facetem imieniem Fleja. Fleja nie zna żadnego języka, który ja znam lepiej niż chiński. Więc będziemy rozmawiać po chińsku. Ciekawi mnie, czy nas to będzie frustrowało raczej, czy bawiło.
Chinka napisała: jedź zieloną taksówką.
Zapamiętam sobie: jedź zieloną taksówką.
Brzmi prawie jak jakaś taoistyczna mantra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz