środa, 2 lipca 2008

Rozwiazanie

Poszly my do tego PSB w piatek. No i co nam mowi oficer? Ze niestety, ale do PSB zadzwonila pani B by powiedziec, ze ona nie bedzie zatrudniac pani A i poprosila, by wize pracownicza pani A anulowac. Tak wiec panowie z PSB wreczyli pani A paszport z wiza turystyczna. Data waznosci: 16 lipca. Pani A nawet chyba z ulga odetchnela, ze juz sie nie musi z pania B uzerac. Ale po poludniu pani A z pania eM. udaly sie do pani B. by odebrac wyplate pani A. i jej dokumenty. Pani B. byla niesamowicie zdenerwowana. Co mnie osobiscie dziwi, bo wyczynianie ludziom co tobie nie mile powoduje wyrzuty sumienia i zdenerwowanie tylko u ludzi posiadajacych jakiekolwiek resztki przyzwoitosci a nie wywlok. Jednakowoz wywloka B. trzesla sie az. Pani A spytala od niechcenia, co pani B w sumie nagadala przez telefon PSB tego dnia, na co pani B powiedziala, ze ona niestety nie ma guanxi (ukladow) z PSB i musiala tak postapic. Panna eM. zaczela chichotac, poniewaz mimo calej wiedzy na temat guanxi nie ogarniala dotad rzeczywistej skali zjawiska. Chichot panny eM. wywolal u pani B. wrecz drgawki zdenerwowania, wiec pani A i pani eM. wyniosly sie milosiernie od pani B, by nie narazac jej na utrate zdrowia fizycznego (zdrowie psychiczne juz dawno postradala). A potem pani A i eM. poszly sobie do sklepu z badziewiem, zeby kupic sobie akcesoria, albowiem wieczorem miala odbyc sie impreza w stylu lat osiemdziesiatych w ulubionym tych pan klubie the Hump. I zaponnialy o pani B. Raz na zawsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz